Inny nastrój w mieszkaniu

W domu można budować różne nastroje. Pokój naszego dziecka może być zabawny, nasza sypialnia eteryczna, a salon niezwykle sterylny. Jednak jest coś takiego jak gra światła oraz cienia. Okazuje się, że światło potrafi czynić cuda. Jeśli do minimalistycznego pokoju zamontujemy światło białe, wtedy nastroju właściwie nie będzie. Uzyskamy efekt szpitalnej surowości. Warto zatem wkręcać żarówki z żółtym lub pomarańczowym światłem. Te przede wszystkim łagodzą kontury i sprawiają, że wnętrze wydaje się bardziej przyjazne. Warto także instalować oświetlenie w ścianie, mieć lampki nocne albo lampy stojące. Te potrafią ot tak wyczarować prawdziwie romantyczny nastrój. Półmrok nawet z chłodnego salonu może stworzyć romantyczny pokoik. Poza tym wiele potrafią zdziałać świece. Te są mistrzyniami w tworzeniu nastroju. Nastrój to także jednak dodatki. Jeśli chcemy ocieplić surowy styl, dodajmy kryształowe romantyczne detale. Jeśli chcemy, aby salon wydawał się weselszy dodajmy żółte, zielone lub pomarańczowe ozdoby w postaci poduszek, zasłon itd.